Guro Lolita

Czyli laleczki wprost z najgorszych horrorów.

Guro Lolita to pewien rodzaj lolit skupiający się na obrazie groteski. Wyrażają ją za pomocą wielu elementów, głównie krwi i bandaży na tle białych (właściwie zawsze są to białe ubrania choć styl Guro pozwala na używanie wszystkich barw), niewinnych ubrań, charakterystycznych dla lolit. Zdarza się, że Guro nawiązują do tematyki szpitalnej, czyli pielęgniarek bądź odwrotnie robią z siebie ofiarę, malując na ciele rany bądź zaklejając sobie oko. Często podkreślana jest ta dziwna mieszanka między groteskowością a słodyczą lolity poprzez akcesoria typu: pluszowy miś bądź połamane lalki. Natomiast z drugiej strony sporym odstępem od typowych lolit jest częsta aranżacja mocnego makijażu bądź zakładanie soczewek mających stworzyć nierealne oko (np. czarne bądź czerwone). Tak właśnie najkrócej można scharakteryzować Guro Lolity i po wpisaniu tych dwóch słów w wyszukiwarce wyskoczy wiele zdjęć gdzie pojawi się dużo przykładów tego stylu jednak Guro właściwie dzieli się na dwa typy. Chodzi tu o Blood Splattered Lolita (gdzie wszystko skupia się na krwi, jeżeli występuje motyw pielęgniarki to jest to właśnie ten podtyp) oraz Bandaged Lolita (głównym motywem są bandaże). Podział ten jednak podaję bardziej jako ciekawostkę ponieważ nie jest zbyt używany na co dzień (po prostu mówi się „Guro Lolita” i nikt bardziej tego nie rozkłada na czynniki) i rzadko kiedy są one brane pod uwagę, szczególnie, że często owy podział sprowadza się tylko do teorii bo nie jedna Guro Lolita wykorzystuje na raz zarówno bandaże jak i krew. Styl o ile mnie się bardzo podoba bo jest połączeniem dwóch przeciwieństw nie jest jednym z nurtów Lolita praktykowanych co dzień jak jest to w przypadku np. Sweet Lolit. Dziewczyny sięgają do stylu Guro Lolita z reguły okazjonalnie, na różnego rodzaju eventy, sesje zdjęciowe itd. ponieważ jest to styl mocno teatralny.